środa, 5 grudnia 2012

Jest zima, jest pieknie

Dziś będzie nieco pozytywnie, bo czasami trzeba zaszaleć. W ostatnich dniach przekonaliśmy się wszyscy, że zima potrafi pięknie przykryć znój życia codziennego i nawet miejsca brzydkie zyskują jakiegoś niepowtarzalnego czasu, gdy okrywa je nieskalana biała pierzynka. Lubawka też nabrała subtelnego uroku, a zaśnieżone góry wokół nabierają szczególnego uroku, szczególnie w przejrzystym mroźnym powietrzu. Zima przykrywa zgniliznę i szarość jesieni, a nawet jak ktoś nie przepada za tą porą roku to trudno nie zachwycić się sypiącymi dużymi płatkami śniegu, obielającym wszystko i lśniącym z świetle słońca szronem, mroźnym skrzypieniem śniegu pod stopami, czy miękkimi czapami śniegu, które nadają miejscom i rzeczom nowy, nieco mistyczny wymiar. Tak więc niech żyje zima, byle piękna i świeża.




3 komentarze:

  1. Gratuluję bloga! Sama nigdy bym nie dojrzała takiego piękna w Lubawce, jak Ty, chociaż mieszkam tutaj od urodzenia. No, ale na zdjęciach wszystko wygląda ładnie:)
    Niemniej gratuluję pomysłu i życzę dalszego rozwoju. Z przyjemnością będę wpadać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za pozytywne słowa i postaram się nie zawieść

    OdpowiedzUsuń
  3. Zima potrafi zauroczyć! Lubawki nie znam prawie wcale, za to kojarzy mi się ona z Górami Kruczymi, które odkryłem kilka lat temu. Muszę się tam też wybrać zimą. Pozdrawiam i życzę owocnego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń